Od 1 lipca 2018 duże zmiany dla handlujących elektroniką w internecie – stracą zwolnienie z VAT
Firmy oferowały tańszą elektronikę za sprawą nieodprowadzania VAT do budżetu. Teraz Fiskus idzie z nimi na wojnę. Najmniejsi przedsiębiorcy, czyli z obrotami do 200 tysięcy złotych zwolnieni byli dotychczas z VAT. Zgodnie z projektowymi przepisami od 1 lipca 2018 roku nie będą mogli korzystać z tej ulgi między innymi podatnicy handlujący w internecie elektroniką.
Obecnie w konsultacjach znajduje się projekt nowelizacji ustawy o podatku od towaru i usług, który ma na celu uderzyć w nieuczciwych handlarzy. Projekt ten zakłada, iż od 1 lipca 2018 roku ze zwolnienia z podatku dla najmniejszych przedsiębiorców (czyli takich z obrotami do 200 tys. zł wartości sprzedaży) nie będą już mieli możliwości korzystać ci podatnicy, którzy zajmują się handlem m.in. elektroniką, RTV i AGD oraz sprzętem elektrycznym w sieci a także ci, którzy prowadzą sprzedaż takich towarów za pośrednictwem telefonu.
Już jakiś czas temu Ministerstwo Finansów objęło szczególnym nadzorem handlujących urządzeniami elektronicznymi w internecie. Na swojej stronie internetowej zamieszcza wiele komunikatów na temat wykrywanych na bieżąco nieprawidłowości, na które składają się między innymi: bezprawne stosowanie procedury VAT przez handlarzy, odmowie wystawiania faktur klientom czy bardzo wysoka marża. Jedną z takich przykładowych informacji ze strony ministerstwa jest ta opublikowana 14 lutego 2018 roku, w której resort ostrzega przed konsekwencjami tych przedsiębiorców, którzy sprzedają takie sprzęty elektroniczne jak smartfony czy tablety z zamieszczonymi dopiskami „nie wystawiam FV”. Zdaniem Ministerstwa Finansów takie zachowanie „może wskazywać na chęć zaniżenia podstawy opodatkowania VAT, co skutkuje powstaniem zaległości podatkowej oraz sankcji”.
Oszuści nieuchwytni
Aktywność urzędników fiskusa na tym polu nie jest zaskoczeniem dla ekspertów. Wyłudzanie VAT to coraz częstszy cel wielu firm działających w sieci. Działanie takich przedsiębiorców polega na podobnym schemacie - przedsiębiorca nabywa elektronikę, która objęta jest mechanizmem odwrotnego obciążenia. W następnej kolejności nieuczciwa firma sprzedaje smartfon lub tablet na portalu internetowym. Towar wystawia w znacznie niższej cenie niż konkurencyjny sklep, który jednak uczciwie rozlicza się z fiskusem.
Należy zadać sobie więc pytanie, jak duża jest skala tego procederu? Niestety, ogromna. Dowody na prawdziwość tej tezy znajdziemy na popularnych portalach z aukcjami internetowymi. Także takie podmioty nie widnieją w ewidencji podatników VAT, gdyż mogą korzystać ze zwolnienia przysługującego małym podmiotom, a co za tym idzie - nie muszą przesyłać skarbówce JPK_VAT.
Konieczna jest ochrona uczciwych
Jeśli tylko nowelizacja wejdzie w życie, urzędnicy z łatwością będą mogli wykazać, które przedsiębiorstwa działają nieuczciwe. Wystarczającym będzie sprawdzenie w rejestrach fiskusa, czy przedsiębiorca sprzedający laptopa, telefonu czy inny sprzęt elektroniczny jest zarejestrowany jako podatnik VAT. Założyć można jednak, że oszust do nowych wymogów się nie dostosuje.
Niestety, na skutek walki fiskusa z oszustami może być trudniej o kupno nowego telefonu czy tabletu w tak okazyjnej cenie jak to miało miejsce do teraz. W przypadku telefonów używanych niewiele jednak powinno się zmienić, gdyż w ich przypadku, podobnie jak to ma miejsce obecnie będzie można rozliczać podatek w systemie marży.
Firmy oferowały tańszą elektronikę za sprawą nieodprowadzania VAT do budżetu. Teraz Fiskus idzie z nimi na wojnę. Najmniejsi przedsiębiorcy, czyli z obrotami do 200 tysięcy złotych zwolnieni byli dotychczas z VAT. Zgodnie z projektowymi przepisami od 1 lipca 2018 roku nie będą mogli korzystać z tej ulgi między innymi podatnicy handlujący w internecie elektroniką.
Obecnie w konsultacjach znajduje się projekt nowelizacji ustawy o podatku od towaru i usług, który ma na celu uderzyć w nieuczciwych handlarzy. Projekt ten zakłada, iż od 1 lipca 2018 roku ze zwolnienia z podatku dla najmniejszych przedsiębiorców (czyli takich z obrotami do 200 tys. zł wartości sprzedaży) nie będą już mieli możliwości korzystać ci podatnicy, którzy zajmują się handlem m.in. elektroniką, RTV i AGD oraz sprzętem elektrycznym w sieci a także ci, którzy prowadzą sprzedaż takich towarów za pośrednictwem telefonu.
Już jakiś czas temu Ministerstwo Finansów objęło szczególnym nadzorem handlujących urządzeniami elektronicznymi w internecie. Na swojej stronie internetowej zamieszcza wiele komunikatów na temat wykrywanych na bieżąco nieprawidłowości, na które składają się między innymi: bezprawne stosowanie procedury VAT przez handlarzy, odmowie wystawiania faktur klientom czy bardzo wysoka marża. Jedną z takich przykładowych informacji ze strony ministerstwa jest ta opublikowana 14 lutego 2018 roku, w której resort ostrzega przed konsekwencjami tych przedsiębiorców, którzy sprzedają takie sprzęty elektroniczne jak smartfony czy tablety z zamieszczonymi dopiskami „nie wystawiam FV”. Zdaniem Ministerstwa Finansów takie zachowanie „może wskazywać na chęć zaniżenia podstawy opodatkowania VAT, co skutkuje powstaniem zaległości podatkowej oraz sankcji”.
Oszuści nieuchwytni
Aktywność urzędników fiskusa na tym polu nie jest zaskoczeniem dla ekspertów. Wyłudzanie VAT to coraz częstszy cel wielu firm działających w sieci. Działanie takich przedsiębiorców polega na podobnym schemacie - przedsiębiorca nabywa elektronikę, która objęta jest mechanizmem odwrotnego obciążenia. W następnej kolejności nieuczciwa firma sprzedaje smartfon lub tablet na portalu internetowym. Towar wystawia w znacznie niższej cenie niż konkurencyjny sklep, który jednak uczciwie rozlicza się z fiskusem.
Należy zadać sobie więc pytanie, jak duża jest skala tego procederu? Niestety, ogromna. Dowody na prawdziwość tej tezy znajdziemy na popularnych portalach z aukcjami internetowymi. Także takie podmioty nie widnieją w ewidencji podatników VAT, gdyż mogą korzystać ze zwolnienia przysługującego małym podmiotom, a co za tym idzie - nie muszą przesyłać skarbówce JPK_VAT.
Konieczna jest ochrona uczciwych
Jeśli tylko nowelizacja wejdzie w życie, urzędnicy z łatwością będą mogli wykazać, które przedsiębiorstwa działają nieuczciwe. Wystarczającym będzie sprawdzenie w rejestrach fiskusa, czy przedsiębiorca sprzedający laptopa, telefonu czy inny sprzęt elektroniczny jest zarejestrowany jako podatnik VAT. Założyć można jednak, że oszust do nowych wymogów się nie dostosuje.
Niestety, na skutek walki fiskusa z oszustami może być trudniej o kupno nowego telefonu czy tabletu w tak okazyjnej cenie jak to miało miejsce do teraz. W przypadku telefonów używanych niewiele jednak powinno się zmienić, gdyż w ich przypadku, podobnie jak to ma miejsce obecnie będzie można rozliczać podatek w systemie marży.